poniedziałek, 4 czerwca 2012

po wizycie u gina ...ciąg dalszy starań się o baby

No to byłam u lekarza, wszystko fajnie Pani doktor powiedziała, że na pewno wszystko będzie ok, pęcherzyki są, kazała na wszelki wypadek brać luteine i wierzyć, że będzie dzidzia. Dni do działania wyznaczone, wszystko super, pięknie (jak to brzmi, masakra). Cała happy wracałam do domu, przecież Pani doktor powiedziała, że ok, a później zaczęłam czytać ...Internet skarbnica wiedzy :), no i z neta dowiedziałam się, że mam za małe endometrium, o czym Pani doktor zapomniała mi wspomnieć i może stąd wynika niemożność zajścia w ciąże..., więc obecnie jestem na etapie poprawiania naturalnymi sposobami tego endo...Jak wyjdzie nie wiem, ale ogólnie jestem wściekła, że lekarz nie mówi całej prawdy, tylko klepie mnie po plecach i mówi będzie dobrze, musi Pani wierzyć, za przeproszeniem gów...będzie dobrze, lekarz nie jest od poklepywania i pocieszania bo od tego mam przyjaciółki i męża, lekarz jest od konkretów oczywiście podanych w przyzwoity sposób, ale od konkretów. Chyba czas zmienić lekarza ...

środa, 30 maja 2012

telefoniczni sprzedawcy

Zadzwonił dzisiaj do mnie sprzedawca T-mobile i na siłę próbował mi wcisnąć super, świetny telefon ekstra nowoczesny za jedyne 1 zł. Wkurzyłam się nie dość, że nie dał mi dojść do słowa to gdy uprzejmie odpowiedziałam nie dziękuję, drwiącym głosem powiedział: Jak to nie chce Pani telefonu wartego 1 tys zł za jedynie 1 zł?!? W moich uszach zabrzmiało to następująco: głupia jesteś nie chcesz tego co Ci oferuje?!?
A może Szanowny Pan Sprzedawca nauczyłby się kilku podstaw nowoczesnego marketingu, że obecnie pyta się klienta o jego potrzeby, a później proponuje jakiś zakup. Ponieważ Szanowny Panie Sprzedawco gdybyś mnie wysłuchał wiedziałbyś czego ja właśnie w tej chwili potrzebuje!
Kurcze taka duża korporacja, a nie robi sprzedawcom szkoleń z efektywnej sprzedaży. Masakra. Naprawdę się wkurzyłam tym telefonem.

Dodam jeszcze tylko, że jak poinformowałam go, że mam telefon na kartę to Szanowny Pan Sprzedawca odpowiedział, że to już przeżytek ..., MOŻE I TAK, ALE JA TEN PRZEŻYTEK DALEJ UŻYWAM I NIE ZAMIERZAM TEGO ZMIENIAĆ.

UHHHH masakra z tymi sprzedawcami. Mój poziom lubienia marki T-mobile się zmniejszył.

poniedziałek, 28 maja 2012

Z tej wściekłości zapomniałam ...

Chciałam się z wami podzielić odkryciem nowego serwisu Pinterest. Jakiś czas temu zainteresowałam się dekoracją wnętrz, na użytek swojego mieszkania i to jakie tam fajne pomysły, fotki i inspiracje znalazłam ...no brak mi słów. Jestem zachwycona tą stroną i myślę, że ten zachwyt długo nie minie :). Także zachęcam wszystkich, którzy tam jeszcze nie byli. Wnętrza to tylko jedna z wielu różnych dziedzin, które można tam znaleźć.
Oto kilka fotek:
www.bing.com

www.gallery.apartmenttherapy.com

www.etsy.com
Ja uwielbiam takie klimaty, a takich, podobnych i zupełnie innych zdjęć jest tam mnóstwo.

Bez rewelacji

No i dupa ...wczoraj na wieczór nawiedził mnie @ i mój misterny plan bycia w ciąży szlag trafił. Rozczarowanie? TAK i to duże. Czy pocieszą mnie komentarze typu, nie ja jedyna, inni dłużej się starają? NIE bo w tej sprawie myślę tylko o sobie, a nie o innych, którzy też się starają. Jestem egoistką? TAK.

Dupa i tyle, jestem rozczarowana, wściekła i nikt z mojego otoczenia nie rozumie dlaczego tak to przeżywam, przecież mam już dziecko!?!

piątek, 25 maja 2012

powrót...

Jeju właśnie sobie uświadomiłam jak mnie dawno tutaj nie było...ciekawe czy ktoś tu jeszcze w ogóle zagląda, wszystko się pozmieniało w bloggerze...w życiu też stąd ta długa przerwa w blogowaniu.Nie będę teraz pisać o tym co się działo i dlaczego nie było kontaktu z mojej strony, sprawy już nieaktualne i nie warte wspominania. Napiszę co się teraz u mnie dzieje. Mały ma 3 lata, chodzi do przedszkola i je uwielbia, a ja ... staram się o następnego dzidziusia, długo się staram, tzn. jak dla mnie to długo ...prawie rok, teraz czekam na @ spóźnia się 2 dni i oczywiście już sobie wkręcam, że to ten czas, już dopatruje się urojonych objawów itp.Z jednej strony wiem, że to głupie zachowanie , ale chęć bycia w ciąży jest tak silna, że zaczynam na tym punkcie troszeczkę świrować :), no i te comiesięczne rozczarowanie ...
Miło tu znowu być :)

środa, 10 sierpnia 2011

Troche mnie nie było ...

Trochę mnie nie było, ale dostałam na maila komentarz od Ewy i postanowiłam coś skrobnąć :). Ostatnio nie mam zupełnie czasu na pisanie tego bloga, dużo, pracy, zajęć, a czasami zwyczajnie brak chęci do pisania. Mam jednak nadzieje, że się naprawie i znowu będą tu zaglądać tak często jak kiedyś :)
Z ostatnich nowości u mnie to kradzież portfela, a tam oczywiście wszystkie dokumenty i karta bankomatowa, ja chyba nigdy się nie nauczę trzymać oddzielnie dokumentów. I co? Policja, latanie po urzędach w celu wyrobienia nowych, pominę fakt, że jak mi ukradli portfel to nazajutrz miałam wyjechać służbowo, a prawko też miałam w portfelu :(((. No nic prawko już mam, na dowód standardowo miesiąc czekania, a później te wszystkie zmiany, w urzędzie, w bankach, w pracy i nie wiadomo gdzie jeszcze ...to jest w tym wszystkim najgorsze, dobrze, że kasy za dużo wtedy nie miałam.
Z pozostałych ważnych i istotnych rzeczy mały jest zapisany do przedszkola, także od września ruszamy :), pieluchy dalej w grze, nocnik szkoda gadać, no cóż czekam dalej...
Koleżanka ciężarówka w 35 tyg leży w szpitalu, a ja z uporem maniaka wyszukuje jej ciuszki dla małego :)) i mam ogromną frajdę z tego.
To tyle na dziś.

środa, 20 lipca 2011

Bez tematu

Byliśmy nad morzem, caaaały tydzień, wyleniłam się za wszystkie czasy i dobrze mi z tym, mogłabym tam zostać....
Swoja drogą kiedyś myślałam, że będę zawsze miała chęć do pracy, to był mój motorek, napędzacz, dzięki temu wiedziałam że żyje, a teraz hmmm jak to się zmienia człowiekowi w głowie ...może to przejściowy okres ;)