wtorek, 14 czerwca 2011

Dorastanie

Powoli i stopniowo wychodzimy z niemowlęcych rzeczy, ponad dwa lata myślę że ten wiek zobowiązuje i tak:
- butelka odstawiona, teraz mleko pije z niekapka, bo dalej chce, swoją drogą nawet nie wiem do kiedy dzieciaki powinny pić te dziecięce mleko (przed drugimi urodzinami)
- smok odstawiony (przed drugimi urodzinami)
- spanie w swoim dużym łóżku od pół roku
- wanienka odstawiona chociaż dopiero niedawno, bo mój szkrab uwielbiał kąpać się w małej wannie o prysznicu w ogóle nie chciał słyszeć od razu płakał jak tylko zaczynała woda lecieć, a naszą wannę  omijał z wzrokiem zabójcy ;), od tygodnia kąpie się w niej i mówi, że jest super
Teraz zostały już tylko pieluchy, pocieszam się tym, że jak pytam go gdzie przedszkolaki robią siusiu to mówi, że na sedesie, a gdzie Ty będziesz robił siusiu jak będziesz przedszkolakiem to też mówi, że na sedesie. Może się uda :). Na razie czytam mu książkę o pierwszych dniach w przedszkolu, a raczej oglądamy razem, bo więcej tam obrazków. Tłumaczę mu, że niedługo on też pójdzie do przedszkola ( w sumie to cały czas mam mieszane uczucia co do tego, bo we wrześniu będzie miał dopiero 2,5, ale chyba warto spróbować). Tak czy inaczej już teraz wiem, że mój małżonek będzie go prowadzić przez parę pierwszych dni, ja nie dam rady, zawsze wydawało mi się to dziwne, że mamy płaczą jak oddają dziecko do przedszkola, ale teraz zaczynam rozumieć :)

Tak więc mój maluch dorasta :) i dalej gada jak najęty, teraz jak idziemy na spacer to buzia mu się nie zamyka:
A co to?
A czemu?
A dlaczego?
I tak bez końca :)
Ale uwielbiam go słuchać i z nim rozmawiać, czasami nasze rozmowy są pouczające również dla mnie ;)

6 komentarzy:

  1. No to gratuluję odniemowlęcenia:) Jeśli chodzi o mleko modyfikowane, to zalecają pić je do 3 roku życia, ale ja, jako przeciwniczka takich marketingowych zaleceń (no bo to przecież potworna kasa dla producentów mleka) mojej małej (ma 7 miesięcy) podaję raz dziennie (na śniadanie) 140 ml mleka krowiego rozcieńczonego wodą. I co? i nic...żyje:) Jestem zdania,że jak dziecko nie ma alergii, to warto spróbować - wszyscy przecież wychowaliśmy się na krowim mleku. A co do niekapków, wyczytałam na stronce dzieci.pl, że też przyczyniają się do wad zgryzu i odkryli to dopiero niedawno...w związku z czym, zalecają pić z normalnego kubeczka dzieciom powyżej 1 r.ż., ale ja nie potrafię sobie tego wyobrazić...

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie najgorzej z tymi alergiami, a mój ma tendencje, niestety po mamusi, więc na razie krowiego nie daje. Co do niekapków to muszę o tym poczytać, w zasadzie mały pije z niego raz dziennie mleko, pozostałe rzeczy pije albo z bidonu albo z normalnego kubeczka. Zobaczymy, ale picie z normalnego kubka powyżej 1 r.ż no to chyba trochę przesada, ja tez sobie tego nie wyobrażam.

    OdpowiedzUsuń
  3. nooo, a ja pamiętam moją jak była taka mała, a teraz ma 8 lat i w zderzeniu z maluchem to dopiero kontrast... ech. rosną dzieci:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No ba rosną, ale powiem wam, że mając już dwulatka myślę trochę o następnym, ciekawe czy przejdzie, czy trzeba będzie robić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak tak czytam Pani posty, to czasami myślę sobie jak to będzie kiedy ja będę miała takiego Maluszka (o ile będzie mi to dane)

    Patrzenie jak własne dziecko rośnie, dorasta to chyba najpiękniejsza rzecz w życiu kobiety

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Też tak mi się wydaje, że to najpiękniejsze co może się w życiu przydarzyć, dlatego życzę, żebyś Ty tez tego doświadczyła, powodzonka :)

    OdpowiedzUsuń