czwartek, 10 lutego 2011

Poradnik dobrej żony z 1955 roku

1) Have dinner ready. Plan ahead, even the night before, to have a delicious meal ready on time for his return. This is a way of letting him know that you have be thinking about him and are concerned about his needs. Most men are hungry when they get home and the prospect of a good meal is part of the warm welcome needed.
2) Prepare yourself. Take 15 minutes to rest so you'll be refreshed when he arrives. Touch up your make-up, put a ribbon in your hair and be fresh-looking. He has just been with a lot of work-weary people.
3)Be a little gay and a little more interesting for him. His boring day may need a lift and one of your duties is to provide it.
4) Clear away the clutter. Make one last trip through the main part of the house just before your husband arrives. Run a dustcloth over the tables.
5) During the cooler months of the year you should prepare and light a fire for him to unwind by. Your husband will feel he has reached a haven of rest and order, and it will give you a lift too. After all, catering to his comfort will provide you with immense personal satisfaction.
6) Minimize all noise. At the time of his arrival, eliminate all noise of the washer, dryer or vacuum. Encourage the children to be quiet.
7) Be happy to see him.
8) Greet him with a warm smile and show sincerity in your desire to please him. 

9) Listen to him. You may have a dozen important things to tell him, but the moment of his arrival is not the time. Let him talk first - remember, his topics of conversation are more important than yours.
10) Don't greet him with complaints and problems.
11) Don't complain if he's late for dinner or even if he stays out all night. Count this as minor compared to what he might have gone through at work.
12) Make him comfortable. Have him lean back in a comfortable chair or lie him down in the bedroom. Have a cool or warm drink ready for him.
13) Arrange his pillow and offer to take off his shoes. Speak in a low, soothing and pleasant voice.
14) Don't ask him questions about his actions or question his judgment or integrity. Remember, he is the master of the house and as such will always exercise his will with fairness and truthfulness. You have no right to question him.
15) A good wife always knows her place. 


Ciężko miały żony w tamtych czasach, kiedy pan i władca wracał do domu :)
Tak sobie myślę, że chyba nijak to się ma do obecnej rzeczywistości i całe szczęście ;)

6 komentarzy:

  1. Pkt. 1 - stosuje się bo lubię gotować i widzieć jak smakuje - ale nie tylko Panu i Władcy, komukolwiek :P
    Pkt. 2 - 6 (hahahaha :D )
    Pkt. 7 - niestety cały czas cieszę się jak dziecko jak wraca do domu z pracy!
    Pkt. 8 - od "please" mnie to Małżon jest :)
    Pkt. 9 - a co mnie jego nudna praca interesuje
    Pkt. 10 - niestety od tego jest mąż - przecież musi pomóc rozwiązywać problemy żony!
    Pkt. 11 - absolutnie nie narzekam - po prostu będzie sobie sam robił obiad, kolacje, a jak bardzo późno wróci to i śniadanie :P
    Pkt. 12 - niestety, napoje podaję bez mrugnięcia okiem :) inaczej sam by mi grzebał w lodówce, a tego nie zniesę!
    Pkt. 13 - a potem zmień mu pieluchę ahahhah
    Pkt. 14 - his WHAT?! is important - does he have any at all :P Nigdy nie kwestionuje jego osądów - tylko je czasem obśmiewam :D
    Pkt. 15 - jasne :) na piedestale!!

    A tak serio... ale się uśmiałam :) straszne i ciemne to były czasy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zapomnę jak babcia mojego męża (cudowna kobieta baaardzo ja lubię) na naszym ślubie przytuliła mnie i szepta "Tylko się nim opiekuj, bo to taki wspaniały chłopak"
    "...zaraz zaraz", pomyślałam, "to przecież ja za mąż wychodzę, żeby się MNĄ opiekować, a nie na odwrót" :P ale oczywiście przytaknęłam, bo jest wspaniały, ale żeby tak od razu opieki wymagał ;)
    Czasem jak obiadu mi się nie chce robić albo zapomnę mu koszuli odprasować jak mnie poprosi to słyszę przez śmiech: "A co babcia mówiła?"

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak babcie są wspaniałe :), ja usłyszałam coś podobnego od teściowej i tak dźwięczy mi to w uszach za każdym razem jak ja zobaczę :), ale zaznaczam, że teściową mam fajną, zdarzają się i takie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niby czasy się zmieniły i powinno być lepiej, ale jakoś nie mentalnie. Wszystkich facetów jakich znam marzą o takiej żonie! Z jednej strony deklarują swoją "nowoczesność", ale z drugiej oczekują, że kobiety się nimi zaopiekują. To od nas, współczesnych młodych kobiet, zależy przyszłość kolejnych pokoleń. Musimy zacząć inaczej wychowywać naszych synów. A takie "przykazania" należałoby spalić na stosie.

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe, dobrze, że mój A. jest z innej kultury ;p nawet nie wie czego "powinien" ode mnie oczekiwać hehe :) pozdrawiamy serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń