środa, 27 kwietnia 2011

Nocnikowy potwór

Mój synio dalej chodzi w pieluchach. Postawiłam sobie za cel, że jak tylko zrobi się ciepło to zdejmujemy pieluchy i maszerujemy po domu w majteczkach. Jak postanowiłam tak zrobiłam, ale... Budrys nie chce słyszeć o majteczkach, tylko krzyczy "Mama nakładaj pampersa, mama..."Ja spokojnie tłumaczę, że już jest duży chłopczyk, że teraz będzie chodził w majteczkach i jak tylko zechce się siusiu lub coś innego to trzeba wołać mamę i zrobi do nocnika. Mój mały z grobową miną, ale tam jest potwór. Ja niewiele myśląc: Jaki potwór? No  taki (chwila ciszy) nocnikowy. Ech... ale dalej próbuje, może w końcu coś z tego wyjdzie. Próbowałam go namówić na siusianie do kibelka (ma nakładkę z kaczuszkami, sam sobie wybrał), ale o kaczkach w ogóle nie chce słyszeć, od razu ucieka gdzie pieprz rośnie. Może ktoś ma jakiś sposób, pomóżcie, bo od kilku dni pralka chodzi non stop, a on dalej nie woła. Co więcej jak zrobi siku to dalej może się bawić i wcale mu to nie przeszkadza. Help...
Ja wiem, że cierpliwość, konsekwencja są najważniejsze, ale tak jakoś brak tego pierwszego ;).

6 komentarzy:

  1. Moja bratowa swojej córci przyklejała na nocnik różne naklejki w nagrodę. Może niech śmiga bez majtek?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bez majtek to nawet mowy nie ma, jakiś wstydliwy się ostatnio zrobił :), sama nie wiem czemu, ale z tymi naklejkami to jest pomysł, wypróbuję. dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej - niedawno o tym pisałam, tu masz linka do mojego sposobu http://superwoman-bloguje.blogspot.com/2011/04/deszczowo-dzisiaj-dzieciaki-chyba.html#links
    Na dzień dzisiejszy, Młody już się wcale nie przesikuje, nawet w nocy. I wystarcza jedno ubranko na dzień. Wkładając majtki (sam się rozbiera i ubiera, wylewa siki do kibelka i spuszcza wodę) mówi: papa siukak!!!! Z tym wylewaniem i spuszczaniem wody to sam zaczął, widział jak my to robimy i pewnego dnia sam to zrobił. A że nie porozlewał ani się nie ochlapał, to czemu nie? Teraz idę z nim do łazienki tylko na kupę, sikanie załatwia sam :-) Nie popędzaj dziecka, pokazuj mu jak Ty i mąż sikacie, że to jest fajne itp. A jak tylko zrobi krok w tym kierunku to nagradzajcie :-) Powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. I tak jak Pisze JackiPlacki - też ma obklejony nocnik w ukochane rybki :-) Kiedyś nasikał sobie do wanny w trakcie kąpieli, teraz woła, żeby go wyjąć na siku, a potem dalej się kąpie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za rady mam nadzieję, że pomogą.

    OdpowiedzUsuń
  6. my jesteśmy na etapie nauki, nie spieszy nam się. fajne są tablice motywacyjne, mam taką do samodzielnego jedzenia i do korzystania z nocnika właśnie. jak się uda, to się przykleja magnes, to jest też taki rodzaj nagradzania. poza tym mamy grający nocnik, słyszałam o nich różne negatywne opinie, ale ja jestem bardzo zadowolona, dziecko chce z niego korzystać, bo chce, żeby zagrał.

    OdpowiedzUsuń