Tak to właśnie wychodzi, jak postawię sobie cel. Miałam iść na BPU, ćwiczyć, wyrabiać mięśnie brzucha i co ... i mój organizm zaprotestował. Wczoraj od południa boli mnie kark. Nie jest to jakiś niesamowity ból, ale nie do końca mogę machać głową tak jak to robiłam wcześniej. Pierwszy raz mi się coś takiego przydarzyło, mam nadzieję, że szybko minie i nie będę musiała iść do lekarza. Może to jakieś napięcie mięśniowe....
Ech, a oponka nadal wisi, ja Cię jeszcze załatwię, zobaczysz.
Wysmaruj na noc jakąś maścią typu voltaren albo po prostu amolem, powinno pomóc :)
OdpowiedzUsuńEch smaruje, ale jakoś dalej boli, mąż mówi, że to za złe zachowanie ktoś mnie pokarał i dobrze, bo przynajmniej przez jakiś czas nie będę miała oczu dookoła głowy i nie będę wszystkiego widziała :)))
OdpowiedzUsuńCo z oczu to z serca ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, mam nadzieję, że dziś już jest lepiej.