Blog dla mamusiek, które nie do końca dają sobie radę ze swoją pociechą, czyli dla wszystkich ;), nie ma tutaj sprawdzonych sposobów, ani "dobrych" rad, po prostu opisy wydarzeń z mojego życia, związane z byciem mamą.
środa, 2 marca 2011
Moje kochanie się rozwija
Mój mały brzdąc zaczyna składać słowa w zdania, 3-4 wyrazy, nie zawsze mu się udaje, ale próbuje. Jestem z niego taka dumna, że muszę się pochwalić chociaż tu. To niewiarygodne jakie postępy robi dziecko w przeciągu kilku tygodni. Dla mnie jest to nowość, dlatego o tym piszę, teraz widzę sens w czytaniu mu bajek na dobranoc, w śpiewaniu piosenek, tłumaczeniu co jest na obrazku i innych rzeczach, które wydawały mi się nie do końca sensowne. Powiem więcej widzę nawet korzyść z oglądania bajek na minimini. To wszystko co teraz się dzieje motywuje mnie do dalszych zabaw z moim dzieckiem. To naprawdę niesamowite uczucie, zakładam, że przy pierwszym dziecku zawsze tak jest, a przy następnym to już niekoniecznie, więc korzystam i bawię się, tłumaczę, rozmawiam, czytam, oglądam z nim baje i robię wszystko inne żeby się rozwijał i żeby był szczęśliwy. I wiecie co chyba jest, a przynajmniej na takiego wygląda i to jest najważniejsze :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zapewniam Cię, że przy kolejnym dziecku emocje są podobne :P
OdpowiedzUsuńTo w sumie chyba dobrze, bo ja powolutku, zaznaczam bardzo powolutku zaczynam myśleć o drugim dziecku ;)
OdpowiedzUsuńTo "bardzo powolutku" z czasem jeszcze przyspieszy ;)
OdpowiedzUsuń